Search
Subscribe to Blog via Email
Categories
Post list
- W Sopocie
- Lekcja geografii
- O zmroku
- Basen
- London ZOO
- Spring’s Comin’
- Pod pierzynką
- Ze sztuką do ludzi
- Niebo do wynajęcia
- Komunijnie
- Kulinarnie
- Pestana Palace – Hotel & National Monument
- Truman Show
- Elétricos de Lisboa
- Jesień w Lisbonie
- Show-był-room
- O-M-G!
- Southend-on-Sea
- Zawsze głodne
- Sunday walk
- Dar – duma narodowa
- Ice Bucket Challenge po sąsiedzku
- Greenwich… 2014
- The calm before the storm
- Łąka w stolicy
- Busy river
- Waddington Air Show
- Dinozaury po raz n-ty…
- Isle of Dogs
- Po drodze…
- W stajni Leźno
- W drodze do pracy
- 1 maja na wesoło
- I-aaa! I-aaa!
- Wiatrak
- W okolicy
- I love India
- W drodze ze szkoły
- Dominikana z okna samochodu
- Dominikana
- Motyla noga
- Vibrant celebration of spring in Wisley
- ma… mo… magnolia, uff
- Szuflada
- Play with Apps
- Dziś
- Świątecznie
- Bywa komedia
- The Christmas Express
- W miasto!
- A na terenie University of Greenwich…
- In the autumn. In Greenwich Park.
- Greenwich
- Parkan
- Alaska
- A dziś na deser…
- The Mudchute Stables
- London Oktoberfest
- Again
- Chmielna
- Pole
- Wspomnienie lata
- Modernizacja rolnictwa
- Niedziela
- And the winner is…
- Summertime
- LHR
- Cudze chwalicie, swego nie znacie
- Qchnia
- The Crystal
- I żyli długo i szczęśliwie
- Znajdź mnie
- 131 GB
- Just few of us
- Bambusowy gaj
- So sweet in Kyoto
- Nawet psy się z nas śmieją
- Kiso Valley
- Makieta
- Witaj Tokio!
- Ciągle pada…
- To są jaja…
- “Miałem szczęście nazywać to miejsce moim domem”
- 10… 9… 8… 7… ABORT
- Nigdy nie mów nigdy
- Mr Google & Ms Wikipedia
- Przedpołudniowa prasówka
- Z szansą na śnieg?
- Początek. Z nadzieją, że to nie koniec.
Galleries
Category Archives: varieties
ma… mo… magnolia, uff
Czy magnolia może mieć coś wspólnego z moimi podróżniczymi marzeniami? Tak, nawet bardzo.
Za każdym razem kiedy mam wymówić to słowo muszę się zastanowić: mongolia? magnolia? ok, to magnolia, Mongolia kiedyś… zresztą nawet dziś patrzyłam na bilety do Ułan Bator :-)
Wiosna idzie!
I.
Świątecznie
Z hardware’owych przyczyn narosły mi fotograficzne zaległości, dlatego króciutko i jednozdjęciowo: Wesołych Świąt!
(na zdjęciu jeden z rodzajów naszych tegorocznych pierniczków :-)
I.
The Christmas Express
Wiem, że wystawy sklepowe to specjalistyczny temat, nazwę to, designersko-salesowy. Nie wiem i nawet nie chcę wiedzieć ;-) jakie sztuczki są używane aby zachęcić przechodniów do wejścia i kupna. Wiem, że w Londynie rodzaj wyścigu na NAJ ma miejsce w Knightsbridge i wiem, że cały peleton goni niedoścignionego – Harrods.
Z początkiem listopada nowe, świąteczne odsłony. W tym roku Harrods zaprasza na pokład parowego pociągu, The Harrods Express. „It took a team of 50 people over 500 hours to create the installation”, czytam. Każde wystawowe okno to kolejny wagon. W każdym wagonie inna scena „zafundowana” przez chcąca się zaprezentować markę. W każdym wagonie ekran/monitor, na którym wyświetlany jest film – widok za oknem, co ma sprawiać (i sprawia) wrażenie pędzącego pociągu…
All aboard!
I.
Also posted in Great Britain, London
Again
Also posted in Great Britain, London
Modernizacja rolnictwa
Przypomniało mi się o pewnym zdjęciu. To budynek kotłowni dawnego SKR. A na nim Ursus jak żywy, jak ten który widziałam w lesie podczas ostatniej niedzielnej przejażdżki.
„SKR Mechanizacja rolnictwa podstawą nowoczesnych metod produkcji rolnej i osiągania wysokich plonów.” – faaajne!
Niestety, przyszło nowe i malunek został przykryty… warstwą styroduru i cienkowarstwowego tynku mineralnego ;-)
I.
Also posted in Poland
And the winner is…
Also posted in Poland
LHR
Koniec lipca, LHR terminal 3. Szłam korytarzem do swojego gate’u i moją uwagę zwrócił taki widoczek.
Nic ciekawego? A jednak – miejsce kontaktowe numer 318 …dało mi do myślenia dobrą chwilę :-)
Tamtego dnia, a nawet i dziś, patrzyłam, patrzyłam i kokpitu się nie doszukałam. Byłam przekonana, że to jakiś “Art” do szkoleń ;-) że samolot kończy się w połowie kadłuba i jest przytwierdzony do budynku. “Dziwne… a jednak”, pomyślałam.
Dopiero dzisiaj “pokazano” mi, że kokpit jest, że to po prostu złudzenie.
“Śmieszne”, słyszę w głowie L. ;-)
W dalszej części korytarza oko zawieszało mi się już tylko na “wspomnieniach”.
I.
Also posted in Great Britain, London
Qchnia
Warszawa, 23 czerwca, wczesne popołudnie. 20 minut deszczu.
Dlaczego dopiero dziś? Pewnie dlatego, że po kilku dniach trzydziestostopniowych upałów zatęskniłam za deszczem.
Zdjęcia telefonem – jakaś zwykła Nokia. …”zwykła Nokia” nie smartfon – to niemal daje oldskulem ;-) Świat przyśpiesza. Nieustannie. Jak dziś szybko coś staje się oldskulowe…
I.