Author Archives: ilo

Pole

Jesienią…

I.

DSC_0476.jpg

Posted in Poland

Wspomnienie lata

Wnosząc po szczebiotaniu ptaków, które do mnie w tej chwili dobiega – za oknem wiosna. Wczoraj była ‘głęboka’ jesień a w głowie mam jeszcze lato.

Plaża w Rio de Janeiro, Hen Party (BTW – co za nazwa!) na londyńskich ulicach, relaks na trawce – obrazek z Central Parku. Tak jakby… bo tak naprawdę to wspomnienie lata w Warszawie.

Światowo nam się robi w stolicy :-)

I.

ILO_5480s.jpgILO_5364s.jpgILO_5385s.jpg

Posted in Poland

Modernizacja rolnictwa

Przypomniało mi się o pewnym zdjęciu. To budynek kotłowni dawnego SKR. A na nim Ursus jak żywy, jak ten który widziałam w lesie podczas ostatniej niedzielnej przejażdżki.

„SKR Mechanizacja rolnictwa podstawą nowoczesnych metod produkcji rolnej i osiągania wysokich plonów.” – faaajne!

Niestety, przyszło nowe i malunek został przykryty… warstwą styroduru i cienkowarstwowego tynku mineralnego ;-)

I.

P1130808sss.jpg

 

Posted in Poland, varieties

Niedziela

Krótka wycieczka wokół komina w niedzielne leniwe popołudnie.
Już nie chyba, ale na pewno lubię niedoskonałe zdjęcia – nietypowe kadry… nieostre… nieoczywiste. Eksperymentuję. Szukam.
…a za oknem właśnie leje. Trochę żal mijającego lata.
I.

Ps  I wyłoniłam ‘winnera’ w poprzednim wpisie ;-)

ILO_6138s.jpgILO_6169s.jpgILO_6170s.jpgILO_6175s.jpgILO_6180s.jpgILO_6184s.jpgILO_6191s_.jpgILO_6196s-4.jpgILO_6200s_.jpgILO_6214s.jpgILO_6222s.jpgILO_6229s.jpgILO_6247s.jpgILO_6249s.jpg

Posted in Poland

And the winner is…

aj, nie mogę się dziś zdecydować…
;-)
Dobranoc.
I.

ILO_6196s-2.jpgILO_6196s-3.jpgILO_6196s-4.jpgILO_6196s-5.jpgILO_6196s-6.jpgILO_6196s.jpg

Posted in Poland, varieties

Summertime

w Parku Fontann w Warszawie

I.

ILO_5323s.jpg

Posted in Poland

LHR

Koniec lipca, LHR terminal 3. Szłam korytarzem do swojego gate’u i moją uwagę zwrócił taki widoczek.

ILO_5196s.jpg

Nic ciekawego? A jednak – miejsce kontaktowe numer 318 …dało mi do myślenia dobrą chwilę :-)

ILO_5196s-2.jpg

Tamtego dnia, a nawet i dziś, patrzyłam, patrzyłam i kokpitu się nie doszukałam. Byłam przekonana, że to jakiś “Art” do szkoleń ;-) że samolot kończy się w połowie kadłuba i jest przytwierdzony do budynku. “Dziwne… a jednak”, pomyślałam.

Dopiero dzisiaj “pokazano” mi, że kokpit jest, że to po prostu złudzenie.

“Śmieszne”, słyszę w głowie L.  ;-)

 

W dalszej części korytarza oko zawieszało mi się już tylko na “wspomnieniach”.

I.

ILO_5199ss.jpgILO_5205ss.jpgILO_5198ss.jpg

Posted in Great Britain, London, varieties

Cudze chwalicie, swego nie znacie

Miłe popołudnie na kajakach w okolicy. Czasami daleko jechać nie trzeba, żeby znaleźć się na jednym z końców świata.

I.

DSC01287s.jpgDSC_0344s.jpgDSC_0405s.jpgDSC_0408s.jpgDSC_0418s.jpgDSC01262s.jpgDSC01368s.jpg

Posted in Poland

Qchnia

Warszawa, 23 czerwca, wczesne popołudnie. 20 minut deszczu.
Dlaczego dopiero dziś? Pewnie dlatego, że po kilku dniach trzydziestostopniowych upałów zatęskniłam za deszczem.

Zdjęcia telefonem – jakaś zwykła Nokia. …”zwykła Nokia” nie smartfon – to niemal daje oldskulem ;-) Świat przyśpiesza. Nieustannie. Jak dziś szybko coś staje się oldskulowe…
I.

23062013037_ss.jpg23062013038_ss.jpg

Posted in varieties

The Crystal

Dziś na spacerze weszliśmy do The Cystal. Z aparatami oczywiście. Po drodze.

Nie jest to wcale “London’s most exciting new visitor attraction” – widzę, tak napisane jest na stronie. Albo nie znają Londynu, albo mają zgoła inne od mojego poczucie humoru. Jednak zawsze można coś ciekawego w aparacie i/lub głowie “wynieść”.

I.

ILO_4325

ILO_4310s

ILO_4299.jpgILO_4300.jpgILO_4301.jpg

Posted in Great Britain, London